Duszpasterstwo Bankowców w Warszawie

www.bankowcywarszawa.pl

e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

6 spotkanie:

Bł. ks. Michał Sopoćko o pokucie i spowiedzi

Pokuta

Pismo Święte Starego jak i Nowego Testamentu żąda bezwzględnie pokuty od wszystkich grzeszników jako koniecznego warunku zmiłowania Bożego. Miłosierdzie Boże nie jest bowiem bezkarnością i żąda szczerego nawrócenia. A nawrócić się można tylko przez pokutę. (MB, t. 3, s. 201)

Celem przyjścia Pana Jezusa na świat było między innymi przywrócenie mu pokoju przez pokutę, która jest jedyną drogą do Miłosierdzia Bożego. Dlatego zaraz po zejściu z Góry Kuszenia rozpoczyna swe przemówienie od słów: Czyńcie pokutę, albo wiem przybliżyło się Królestwo Niebieskie (Mt 4, 17). Następnie przeprowadza tę samą myśl w licznych przypowieściach, z których szczególnie uderzające są przypowieści o synu marnotrawnym i zbłąkanej owcy (Łk 15). Tu ujawnia się szczyt Miłosierdzia Bożego, gdy Ojciec wybiega naprzeciw marnotrawnego syna, rzuca się mu na szyję, obdarza go łaską i urządza ucztę. Ze strony syna trzeba było tylko skruchy, by otrzymać takie miłosierdzie. Podobnie widzimy ten szczyt miłosierdzia w radości pasterza z owcy odnalezionej, którą przynosi na ramionach swoich do owczarni. Zbawiciel zaś nas zapewnia: Taka będzie w niebiesiech radość z jednego grzesznika, czyniącego pokutę (Łk 15, 7). (MB, t. 3, s. 57)

O spowiedzi (rozważanie)

"Nie zazna szczęścia, kto swe przewiny ukrywa, kto je wyznaje, porzuca, dostąpi miłosierdzia"(Prz 28,13)

Grzechy odpuszczać może tylko Bóg. Instynktownie czuje to każdy, i kto pragnie inną drogą wyzwolić się od winy, sam się łudzi i nie rozumie rzeczy Bożych. Świadomość winy głośno stwierdza, że nie ma na świecie takiej potęgi, która by zdolna była przebaczyć grzech. Nie potrafi tego żadna nauka i sztuka, ani wszystkie skarby na świecie. Tylko Chrystus przebaczał winy Jawnogrzesznicy, Piotrowi i Łotrowi na krzyżu, i przekazał tę władzę Apostołom, a przez nich biskupom i kapłanom: "Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie są im zatrzymane"(J 20,22-23).

Nowoczesne społeczeństwo Wschodu i Zachodu aż nadto dowodzi swym głębokim upadkiem moralnym, że nie można bezkarnie łamać odwiecznego prawa Bożego i dźwigni umoralnienia, jaka jest spowiedź sakramentalna. Zarówno jednostki, jak i całe narody szybko wracają do spoganienia (...) Spowiedź bowiem przywraca grzesznikowi duszę utraconą dla Boga, a przez to samo wraca duszę Bogu, wraca jej wesele i sprowadza błogosławieństwo. Spowiedź zapewnia jednostkom szczęśliwą przyszłość na łonie Boga oraz Ojczyznę niebieską, a przez to sprowadza pokój między społeczeństwami i narodami.

Z powyższego wynika, że ustanowienie sakramentu pokuty było ujawnieniem największego Miłosierdzia Bożego, zarówno pod względem doczesnym, jak i wiecznym. Jest to życiodajne źródło wody żywej wytryskujące ku życiu wiecznemu, jest to krynica obmywająca ustawicznie nasze skalanie i sprowadzająca nowe życie w duszy grzesznika. (...)

Przez spowiedź grzesznik staje się zwycięzcą namiętności, pokonuje szatana, który go skusił, bierze pomstę nad światem, który go doprowadził do upodlenia, - natomiast korzy się i przeprasza Ojca miłosierdzia, jak syn marnotrawny i otrzymuje od Niego przebaczenie. Ten, który przez grzech stał się niewolnikiem piekła, przez spowiedź wydobywa się z przepaści jego i powraca znowu do życia łaski, staje się znowu przybranym dzieckiem Boga. … Dlatego ze wszystkich ludzi Chrystus Pan wyróżnił największych nawróconych grzeszników, Magdalenę i Piotra, ukazując się pierwszym po Zmartwychwstaniu. (...) Dlatego najdroższymi dla spowiedników są tacy penitenci, którzy szczerze spowiadają się z najcięższych grzechów i odmieniają całe swoje życie. Między takim penitentem, a spowiednikiem wytwarza się pewne duchowe najserdeczniejsze pokrewieństwo.

Aby spowiedź rzeczywiście przyniosła wymienione dobrodziejstwa, należy się do niej należycie przygotować i odprawić z zachowaniem wszystkich warunków, ustanowionych przez samego Zbawiciela. Żaden z siedmiu sakramentów nie wymaga takiego przygotowania i współudziału z łaską, jak sakrament pokuty. Bez zachowania któregokolwiek z pięciu warunków spowiedzi nawet częste przystępowanie do niej pozostanie bez oczekiwanego rezultatu.

Łaska, jaką sprowadza na nas sakrament pokuty, zależy i od Boga i od nas. Bóg zawsze daje łaskę według zamiarów swoich, ale z naszej strony winno być odpowiednie usposobienie. Przede wszystkim trzeba pragnąć, czyli otwierać i rozszerzać swą duszę na łaskę Bożą, jak powiedział Zbawiciel: "Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni" (Mt 5,6). Pragnąć znaczy chcieć i modlić się o łaskę dobrej spowiedzi (por. Łk 1, 53). Następnie trzeba mieć wspaniałomyślne usposobienie, by niczego Bogu nie odmawiać i pozwolić Mu działać w duszy całą pełnią Jego potęgi. Takie usposobienie czyni duszę podatną na przyjęcie wylewu łaski Ducha Świętego. (...)

Przy częstych spowiedziach należy kłaść nacisk na skruchę i postanowienie poprawy, które jest naturalnym wynikiem żalu. Należy usilnie prosić o łaskę żalu. (...) Najmniejszy grzech jest obrazą Boga, sprzeciwieniem się Jego woli, niewdzięcznością względem najbardziej miłości godnego Ojca i Dobroczyńcy, niewdzięcznością tym dotkliwszą, iż jestem uprzywilejowanym Jego przyjacielem. (...)

(Sł. B. ks. M. Sopoćko, Rozważania o Miłosierdziu Bożym i konferencje. O spowiedzi, AAB, T. LVII, mps, s. 272-276)

Wspomnienia ks. Michała Sopoćko o Siostrze Faustynie

W połowie kwietnia 1936 roku siostra Faustyna z rozporządzenia Przełożonej Generalnej wyjechała do Walendowa, a następnie do Krakowa, ja zaś poważniej zastanowiłem się nad ideą Miłosierdzia Bożego i zacząłem szukać u Ojców Kościoła potwierdzenia tego, że ono jest największym przymiotem Boga, jak mówiła siostra Faustyna, bo u nowszych teologów nic na ten temat nie znalazłem.

Z wielką radością spotkałem podobne wyrażenia u św. Fulgencjusza i u św. Ildefonsa, a najwięcej u św. Tomasza i u św. Augustyna, który komentując Psalmy obszernie się rozwodził nad Miłosierdziem Bożym, nazywając je najwyższym przymiotem Boga.

Wówczas już nie miałem wątpliwości poważnych co do nadprzyrodzoności objawień siostry Faustyny i zacząłem od czasu do czasu umieszczać artykuły na temat Miłosierdzia Bożego w czasopismach teologicznych, uzasadniając rozumowo i liturgicznie potrzebę święta Bożego Miłosierdzia w pierwszą niedzielę po Wielkanocy.

W czerwcu 1936 roku wydałem w Wilnie pierwszą broszurę „Miłosierdzie Boże” z obrazkiem Najmiłosierniejszego Chrystusa na okładce. Tę pierwszą publikację posłałem przede wszystkim J. E. Biskupom zebranym na konferencji Episkopatu w Częstochowie, ale od żadnego z nich nie otrzymałem odpowiedzi. W roku następnym 1937 wydałem w Poznaniu drugą broszurkę p. t. „Miłosierdzie Boże w liturgii”, której recenzję znalazłem w kilku teologicznych czasopismach na ogół bardzo przychylną. Umieściłem również kilka artykułów w dziennikach wileńskich, ale nigdzie nie ujawniałem, że siostra Faustyna była tą „causa movens”.

W roku 1937 w sierpniu odwiedziłem siostrę Faustynę w Łagiewnikach i znalazłem w jej dzienniczku nowennę o miłosierdziu Bożym, która mi się bardzo podobała. Na pytanie skąd ją ma, odpowiedziała, że podyktował jej tę modlitwę sam Pan Jezus. Już przed tym ponoć Pan Jezus nauczył ją koronki do tegoż Miłosierdzia i innych modlitw, które postanowiłem opublikować. Na podstawie niektórych wyrażeń, zawartych w tych modlitwach, ułożyłem litanię o Miłosierdziu Bożym, którą wraz z koronką i nowenną oddałem p. Cebulskiemu (Kraków, ul. Szewska 22) celem uzyskania Imprimatur w Kurii Krakowskiej i wydrukowania z obrazkiem Miłosierdzia Bożego na okładce.

Kuria Krakowska udzieliła Imprimatur Nr 671, a w październiku ukazała się owa nowenna z koronką i litanią na półkach księgarskich. W roku 1939 sprowadziłem pewną ilość tych obrazków i nowenn do Wilna, a po wybuchu wojny i wkroczeniu wojsk Z.S.R.R. (19.09.39) prosiłem J.E. Arcybiskupa Metropolitę Wileńskiego o pozwolenie na ich kolportaż z informacją o ich pochodzeniu przedstawionego na tych koronkach obrazu, na co uzyskałem ustną zgodę. Wówczas rozpocząłem szerzyć prywatny kult tego obrazu (na co uzyskałem ustną zgodę) oraz ułożone przez siostrę Faustynę i zaaprobowane w Krakowie modlitwy.


Myśli wyszukane bł. ks. Michała Sopoćko
                  kwiatek

Widząc grzech bliźniego, mamy raczej się modlić o jego nawrócenie, a nie oburzać. To właśnie nie pozwala nam uważać się za wyższych od drugich.

(RiK, O pokorze, s. 249)

Ufność w Boże Miłosierdzie przekształca cierpienie w radość trwałą, a z aktu strzelistego „Jezu, ufam Tobie!” spływa do wnętrza duszy cierpiącej pokój błogi, a na zewnątrz promienieje radość.

(Listy, s. 9)

           kwiatek
                kwiatek

„Pokój mój daję wam” woła Zbawiciel nie tylko do Apostołów, ale przede wszystkim do wszystkich na świecie. To głos niebieski do tych, co szukają pokoju i tęsknią za nim. I nigdzie nie znajdą, dopóki się nie zwrócą z ufnością do Najmiłosierniejszego Chrystusa.

(Szkice kazań niedzielnych i świątecznych, WD nr 5/1949,s. 145)

Razem z życiem przemija i radość ziemska, która jest tylko słabym podobieństwem tej, jaka nas czeka w wieczności, gdzie niezmącony pokój i niezakłócona niczym radość będzie naszym udziałem na wieki.

(Listy, s. 10)

           kwiatek
                kwiatek

Koniecznym warunkiem działania Boga w duszy jest skupienie, czyli zainteresowanie się tym działaniem i skierowanie nań swojej uwagi.
Łaska Boża nie może działać tam,
gdzie panuje wylanie się duszy na zewnątrz, niepokój i zakłócenie.

(Serce Jezusa wzorem skupienia, WA 6/1951, s. 186)

Kto wielbi Miłosierdzie Boże, temu nigdy nie zabraknie ufności, z którą w parze idzie wewnętrzny spokój i równowaga ducha, mimo nieraz największych piętrzących się trudności.

(Ufność a Miłosierdzie Boże, WA 7/1952, s. 316)

            kwiatek
                kwiatek

Bóg pozostawił nas wolnymi, byśmy przy Jego łasce samorzutnie czynili wybór. Dlatego dzierżymy w swym ręku wagę życia i śmierci, zła i dobra. Celem naszym ma być zjednoczenie z Bogiem, które możemy osiągnąć tylko aktami wolnymi.

(RiK, O pokusach, s. 291)

Jeżeli chcesz uczynić dobry akt skruchy, zamiast schodzić do piekła,
by zobaczyć swe miejsce, rzuć się do Miłosierdzia Bożego, a trafisz w najczulszą strunę dobroci Bożej i Serca Jego.

(Rekolekcje, S. 21)

            kwiatek
                kwiatek

Jak Piotr poczuł żal za grzech pod wpływem wzroku Jezusa, tak my odczujemy skruchę przy rozważaniu Jego męki. Ten wzrok Ukrzyżowanego przenika aż do głębi duszę i kruszy ją żalem, bo daje zrozumienie, że grzech był przyczyną wszystkich cierpień Najmiłosierniejszego Zbawiciela.

(RiK, O stałej skrusze za grzechy, s. 287)

Nic nie uspakaja tak duszy skruszonej,
jak to, że ona może ofiarować Panu swoje cierpienia.

(RiK, O pokoju Chrystusa, s. 298))

           kwiatek
              kwiatek

Każdy grzech powszedni wytwarza jakby mgłę zaciągającą się pomiędzy rozumem naszym a Słońcem Prawdy. W miarę naszych przewinień ta mgła staje się coraz gęstszą, a w końcu zupełnie przysłania promie nie tryskające z Boskiego Słońca i jesteśmy pogrążeni w duchowych mrokach: nie rozwidniamy już należycie życiowych szlaków i żyjemy w złudzeniach pod względem stanu swej duszy.

(Konferencje: Sprzeciw Woli Bożej, s. 137)

Grzechy moje skazały na śmierć Zbawiciela. Słuszną tedy i sprawiedliwą będzie rzeczą, bym teraz siebie skazał na śmierć, czyli bezgranicznie ofiarował się Zbawicielowi, bym nie miał swego pragnienia, ale pragnął tylko tego, czego Jego najmiłosierniejsze Serce pragnie.

(MB, t. I s. 113)

           kwiatek
              kwiatek

Pragnę się z Tobą, Panie, złączyć, kiedy mnie spotka upokorzenie niezasłużone. Gdy kolce zbyt boleśnie ranić będą głowę moją, złożę ją w ręce Twoje, Zbawicielu, pamiętając, że na kim ciąży grzech, ten znosić winien wszelką wzgardę, wszelkie poniżenie i zapomnienie. Będę dziękował Bogu, że pozwała mi odpokutować za grzechy w tym życiu.

(MB, t. I s. 106)

Krzyż jest obrazem Pana Jezusa, z którego On zburzył potęgę grzechu i piekła, a rozpoczął panowanie w Królestwie miłosierdzia Bożego.

(MB, t. I s. 211)

         kwiatek
              kwiatek

Grzech jest niewdzięcznością względem najbardziej kochającego i najbardziej miłości godnego Ojca i dobroczyńcy, niewdzięcznością tym dotkliwszą, że jesteśmy uprzywilejowanymi Jego przyjaciółmi.

(Listy, s. 61)

Krzyż jest ołtarzem krwawej ofiary Pana Jezusa, który na nim ofiarował siebie Ojcu Niebieskiemu jako całopalną ofiarę za grzechy całego świata.

(MB, t. I s. 211)

         kwiatek
              kwiatek

Szukałeś mnie, gdy się zaplątałem w ciernie grzechu i dotkliwie siebie zraniłem - znalazłszy zaś wziąłeś mnie na ramiona i teraz tak troskliwie leczysz rany grzechowe w mej duszy. „Jezu, ufam Tobie!”.

(Listy, s. 7)

Sumienie można porównać do oka: póki nie zaprószone i czyste, patrzy ono jasno, wesoło; lecz skoro w nie co wpadnie, doznaje bólu i łzami się mroczy. Podobnie dzieje się z sumieniem, bo skoro człowiek dopuszcza się grzechu, uzbraja się ono w miecz zemsty, jako sędzia surowy i dzień, i noc ściga winowajcę.

(Listy, s. 53)

         kwiatek
              kwiatek

Kto ciągnie drzewo zanurzone w wodzie, temu ono wydaje się lekkie, dopiero zaciąża na brzegu, po wyciągnięciu, całym swoim brzemieniem. Tak i my, dopóki płyniemy po rzece życia do oceanu wieczności, wiele grzechów nie spostrzegamy albo uważamy je za nic nieznaczące, atoli u brzegu wieczności odczujemy prawdziwy ich ciężar.

(Sprawiedliwość Boża, s. 14)

Jak natura obumarła w ciemności budzi się do życia, gdy ją nagle promień słońca oświeci i ogrzeje, tak człowiek - tak świat cały pod wpływem łaski Chrystusa, wyprowadzony na światło wolności i oswobodzony spod jarzma grzechu - szeroko oddycha wolnym powietrzem i cieszy się nowym pełnym nadprzyrodzonym życiem: tym szczęśliwszy, że był zagubiony, a oto teraz zbawiony - był umarły, a oto teraz zmartwychwstał.

(Ciemności świata a światło Chrystusowe, WD 5/1949, s. 117)

         kwiatek
              kwiatek

Miłosierdzie Boże jest nieskończone.
Nie wyczerpie go ani ilość, ani ciężkość grzechów ludzkich. (...)
Nie ogranicza go ani przewrotność, ani podłość, ani słabość człowieka. (...)
Jest ono niby ocean, którego granic dojrzeć nie można.

(Rozważania o Miłosierdziu Bożym, Miłosierdzie Boże, s. 2)

Kto ma ufność w Miłosierdzie Boże, ten nie zginie,
choć by wpadł w największe grzechy.

(Skutki ufności, WA 7/1952, s. 135)

         kwiatek
              kwiatek

Każda okruszyna chleba i kropla wody, jaką bierzemy do ust, a tym bardziej łaska wywołująca łzę żalu i odpuszczenie grzechów, wołają do nas, byśmy oddawali Bogu dług wdzięczności za doznawane miłosierdzie.

(O wdzięczności za Miłosierdzie Boże, s. 1)

Grzech odpuścić może tylko jeden Bóg. Serce to czuje instynktownie i kto inną drogą próbuje wyzwolić się od grzechu, sam siebie łudzi, bo nie rozumie rzeczy Bożych.

(Poznajmy Boga w Jego Miłosierdziu, s. 128)

         kwiatek
              kwiatek

Bóg nigdy nie jest tak blisko, jak gdy kładzie krzyż na nas, ale i nigdy nie przynosimy Mu takiej chwały, jak wówczas, gdy chętnie go dźwigamy.

(RiK, O życiu wspólnym, s. 252)

Jeżeli spojrzenie na krzyż przekonywa nas o miłości Jezusa do bliźnich, to niepodobna bez głębokiego wzruszenia zbliżyć się również do tabernakulum. Tu również mamy oczywisty dowód nieskończonej ku nam miłości Zbawiciela.

(Serce Jezusa wzorem miłości bliźniego, WA 6/1951, s. 662)

         kwiatek
              kwiatek

Nasze krzyże są tylko odłamkiem krzyża Zbawiciela, tylko słabym odbiciem cierpień, które On podjął z nieskończonego miłosierdzia swojego.

(MB, t. I s. 115)

Stawiajmy sobie często przed oczy dzieła Miłosierdzia Bożego, poddajmy się najpokorniej Jego woli, która jest samym Miłosierdziem, ufając, że wszystkie krzyże nasze obrócą się w końcu na dobro.

(MB, t. 1, s. 19)

         kwiatek
              kwiatek

Przebaczać jest potrzebą serca Jezusa i bolałby, gdyby nas miał potępić, jak boleje dziś, gdy wątpimy w Miłosierdzie i nie błagamy o przebaczenie.

(Rekolekcje, s. 22)

Bóg zdaje się powiększać swe miłosierdzie, im więcej przebacza.

(Rekolekcje, s. 22)

        kwiatek
               kwiatek

Trzeba umieć przebaczać, aby zasłużyć na przebaczenie.

(Dziennik, z. 4, s. 28)