7 marzec 2011, 6 spotkanie „Zło dobrem zwyciężaj” – bł. ks. Jerzy Popiełuszko Wolność - prawda – sprawiedliwość

H o m i l i a, z dnia 28 VIII 1983 roku

Dzisiaj, w trzecią rocznicę kolejnej próby odrodzenia naszej Ojczyzny wystarczyłaby właściwie zaduma i przywołanie w pamięci tych chwil, kiedy w upalne dni Sierpnia 80, z troski o dom ojczysty, w bólu i niepokoju serca, w niepewności Jutra, w umęczeniu fizycznym i duchowym, na klęczkach z różańcem w ręku, na klęczkach, przy ołtarzach polowych, z patriotycznymi i religijnymi pieśniami na ustach, w patriotycznym zrywie robotników, z poparciem inteligencji i świata kultury rodziła się "Solidarność" polskiego narodu. Solidarność, która w krótkim czasie rozrosła się jak olbrzymie drzewo.

I chociaż dzisiaj ma odciętą koronę, porąbane gałęzie, jednak ma korzenie, korzenie mocne, bo zapuszczone w, ludzkie serca i umysły.

Dlatego zawsze będzie wypuszczała nowe gałęzie i będzie przypominała światu, że jest, że istnieje, że żyje!

Chciałbym, by nasza dzisiejsza modlitewna zaduma owocowała poza świątynią, podczas spotkania w gronie przyjaciół i w środowiskach pracy. By to, co dobre, piękne i szlachetne pomnożyło, się w ostatnich latach w naszej Ojczyźnie, wrosło jeszcze mocniej w nasze codzienne życie. Nasze rocznicowe refleksje snuć dzisiaj będziemy w oparciu o słowa bardzo ważkie w swojej treści: WOLNOŚĆ, PRAWDA, SPRAWIEDLIWOŚĆ i SOLIDARNOŚĆ.

WOLNOŚĆ - Działalność ziemska Jezusa Chrystusa zmierzała właściwie do tego; aby uświadomić ludziom niezwykle ważną rzeczywistość, że do WOLNOŚCI ZOSTALI STWORZENI, do wolności dzieci Bożych.

Bóg stworzył człowieka wolnym do tego stopnia, że może on Boga przyjąć lub odrzucić. Wolność jest więc wartością, którą Bóg wszczepił w człowieka od chwili jego urodzenia. Jeżeli nie jest szanowane prawo do wolności, zwłaszcza wolności sumienia i przekonań, jest to występowanie przeciwko samemu Stwórcy.

W Ojczyźnie naszej; po okresie szczególnego ograniczenia wolności osobistej, naród miął prawo oczekiwać, że zakończenie stanu wojennego i amnestia przekreślą wzajemne urazy i krzywdy, przywrócą społeczeństwu podmiotowość. O którą wielokrotnie upominał się Ojciec Święty, umożliwią kontynuowanie przerwanego w grudniu 1981 roku dialogu między władzą i Narodem. Naród miał pełne prawo oczekiwać, że rozpocznie się czas wspólnego, zgodnego budowania Ojczyzny.

Ale by te wszystkie oczekiwania spełniły się, w Ojczyźnie trzeba zawsze kierować się Prawdą. PRAWDA to zgodność słów z czynami. Nie można przyjąć za PRAWDĘ pięknych słów, gdy zaprzeczają im fakty. Nie można przyjąć za PRAWDĘ pięknych słów i deklaracji o prawdziwej ugodzie, gdy idą one, równolegle z coraz dalszym odbieraniem praw obywatelskich. .

A ostatnie przepisy prawne zatwierdzone przez Sejm, są niewątpliwie ustawami nie dla dobra i interesu społeczeństwa.
Cofają one bowiem zakres swobód obywatelskich nie tylko poza rok 1980, ale nawet poza rok 1956.
Uderzają w wolność myśli i samorządność wyższych uczelni, uderzają w niezależną myśl młodzieży akademickiej.
Czyżby więc nic nie zmieniło się od wieków, to znaczy od czasów Platona, który powiedział, że "Każdy rząd ustanawia prawa dla własnego interesu?"
Przypomnijmy chociaż niektóre cechy prawomocnego rządu według książki "Wskrzesić Polskę, zbawić świat" wydanej przez PAX w roku 1981.
… musi zawsze pozostawać niezmiennie w roli sługi - rząd, w stosunku do Narodu, bo, Naród musi służyć sobie nawzajem.
… musi zawsze być posłusznym PRAWDZIE I SPRAWIEDLIWOŚCI,
… musi być rzeczywiście władny tworzyć szczęście wspólne, żądając od każdego nie więcej, niż sam może i chce nieprzymuszenie z siebie dać, a nie potrzebuje nigdy uciekać się wobec rządzonych do przemocy ani do żadnego rodzaju przymusu.
… Jak więc ocenić władzę, która autorytet swój chce odzyskać przy pomocy niezliczonej ilości przepisów i ustaw?

PRAWDA TO ZGODNOŚĆ SŁÓW Z CZYNAMI!

PRAWDĄ jest, że człowiek to koronne stworzenie Boga i nie może być podporządkowany innym celom, niezgodnym z jego ostatecznym przeznaczeniem do życia wiecznego z Bogiem.

PRAWDĄ jest, że Solidarność Narodu naszego wyrosła we łzach, bólu, krzywdzie i krwi robotniczej, i że powstała w trosce o dom Ojczysty.

PRAWDĄ jest, że umowy sierpniowe były zawierane z "Solidarnością", a więc z ruchem narodowym; a nie ze Związkiem Zawodowym, który w parę miesięcy później dopiero powstał. I stąd zerwanie umów sierpniowych w sposób bolesny przy użyciu przemocy w grudniową noc 1981 roku było zerwaniem dialogu z Narodem.
Bo jak stwierdzili biskupi 15 XII w dwa dni po wprowadzeniu stanu wojennego... "Decyzja władz stanowiła cios dla społecznych oczekiwań i nadziei na to, że drogą porozumienia można rozwiązać istniejące problemy naszej Ojczyzny"…

PRAWDĄ jest, że "Solidarność" ma prawo do swobodnego istnienia, ponieważ zapłaciła za swoje istnienie wysoką cenę. Kosztowała Naród bardzo wiele, niektórzy zapłacili najwyższą cenę, swoje życie. Wielu zapłaciło utratą wolności na długie miesiące, wielu skazano na opuszczenie Ojczyzny.
Do dzisiaj przebywają w więzieniach ci, którzy są najwierniejsi swoim przekonaniom i swojemu sumieniu. "Wielu zmuszono do podpisania deklaracji niezgodnych z sumieniem, o czym mówił Ks. Prymas 6 I 1982 r., - cytuję "… Żądanie podpisania deklaracji o różnych treściach, a zwłaszcza o wystąpieniu z "Solidarności”, obejmuje coraz szersze kręgi pracowników i w razie odmowy powoduje zw0lnienie z pracy...".

JEST TO WIEC PRAWO DO ISTNIENIA OKUPIONE WIELOMA CIERPIENIAMI FIZYCZNYMI I DUCHOWYMI.

Prawdą jest, że Naród przez dziesiątki lat zmuszany do milczenia i wydajnej pracy, czasami podnosił głos, nie kontrolując go, za wysoko.
Ale, PRAWDĄ też jest, że jak mówił zmarły przed dwoma laty Ks. Prymas, "Solidarność" w ciągu kilku miesięcy zrobiła więcej, niż zdołałaby dokonać tego najbardziej, sprawna "polityka …".

PRAWDĄ też jest, że do Związku Zawodowego Solidarność w krótkim czasie wstąpiły dobrowolnie i spontanicznie miliony. A jak jest dzisiaj, pomimo różnego rodzaju nacisków, z nowymi związkami, sami wiecie najlepiej.
Kolejne słowo do rozważenia w naszej rocznicowej zadumie modlitewnej to SPRAWIEDLIWOŚĆ.

SPRAWIEDLIWOŚĆ, to przyznanie każdemu należnych praw. To godziwa zapłata za godziwą pracę. To niemożność wyrzucenia z pracy czy pozbawienia stanowiska za to, że ktoś chce inaczej dobra Ojczyzny.

SPRAWIEDLIWOŚĆ, to równość przed prawem i niezawisłość sądów. To możliwość odpowiadania w prasie bez interwencji cenzury na artykuł - paszkwil skierowany przeciwko kościołowi, jaki ukazał się w tygodniku "Życie Partii" pod datą 17 VIII br. I trzeba może tu dodać słowa śp. Kardynała [Wyszyńskiego] :"… Jeśli nieprzyjaciel zwalcza Kościół, … to widocznie służy mu to do walki z Narodem".

SPRAWIEDLIWOŚĆ, to możliwość odpowiadania na zarzuty stawiane "Solidarności" w broszurze pt. "Porozumienia Sierpniowe" …

SPRAWIEDLIWOŚĆ, to pluralizm, o którym zapewniono w stanie wojennym, pluralizm dla związków zawodowych, dla środowisk twórczych bez egidy jednego patronatu. To również stworzenie dla młodzieży takich warunków, w których mogłaby ona realizować kształtowanie osobowości według obranych, a nie narzuconych zasad, i gdzie mogłaby uczyć się życia społecznego w organizacjach młodzieżowych, odpowiadających jej światopoglądowi, jak stwierdzili swego czasu biskupi polscy.

SPRAWIEDLIWOŚĆ, to amnestia z całkowitym skreśleniem kar za czyny z dekretu i naprawienie krzywd moralnych. To, ugoda społeczna z gwarancją, że Naród nie będzie kolejny raz oszukany, że czas budowania domu Ojczystego za kilka lat nie ukaże się znowu czasem błędów i wypaczeń, że trud i praca Narodu nie będą zmarnowane.

I kolejne, już ostatnie słowo w naszej dzisiejszej zadumie, to, słowo SOLIDARNOŚĆ.

SOLIDARNOŚĆ, to jedność serc, umysłów i rąk zakorzenionych w ideałach, które są zdolne przemieniać świat na lepsze. To nadzieja milionów Polaków, nadzieja tym silniejsza "im bardziej jest zespolona ze źródłem wszelkiej Nadziei - z Bogiem.

SOLIDARNOŚĆ, jak mówił Ojciec Święty po powrocie z Afryki - "to imię jedności i wspólnoty. To głęboka treść, jaką zadali sobie Polacy lat osiemdziesiątych". To wołanie wielkim głosem o poszanowanie ludzkiej godności, to jednocześnie dostrzeganie drugiego człowieka i jego problemów. To troska o więzionych, upominanie się o wolność dla nich, to opieka nad ich rodzinami.- To braterska troska o wszystkich, którzy są szykanowani za nasze wspólne przekonania. To obowiązek likwidowania zła i mechanizmów jego działania. To ukazywanie młodzieży wielu przemilczanych prawd historycznych naszej Ojczyzny.

SOLIDARNOŚĆ wreszcie to stała troska o dom ojczysty, to zachowanie wolności wewnętrznej nawet w warunkach zewnętrznego zniewolenia. Pokonanie w sobie lęku, który kurczy gardło. To, zachowanie swojej godności dziecka Bożego i odważne przyznawanie się do tego, o słuszności czego jesteśmy przekonani i co nosimy w naszych sercach.
Zakończmy nasze, dzisiejsze nieco przydługie rozważania, słowami, które wypowiedział Ojciec Święty jeszcze jako biskup Krakowa, a które cytowałem już, w październiku ubiegłego roku: "Słaby jest lud, jeśli godzi się na swoją klęskę, gdy zapomina, że został posłany, by czuwać, aż przyjdzie jego godzina. Bo godziny wciąż powracają na wielkiej tarczy historii".

ALE PAMIĘTAJMY, ŻE MOCNY JEST LUD, GDY W SWOIM ŻYCIU I W SWOJEJ OJCZYŹNIE BUDUJE NA PRAWDZIE, MIŁOŚCI I SOLIDARNOŚCI SERC I UMYSŁÓW, w modlitewnym zjednoczeniu ze źródłem tych wartości, Ojcem Ludów i Narodów – Bogiem Przedwiecznym...
Amen.

Myśli wyszukane bł. ks. Jerzego
Wolność jest wartością, którą Bóg wszczepił w człowieka w chwili jego urodzenia. Jeżeli nie jest szanowane prawo do wolności, zwłaszcza wolności sumienia i przekonań, jest to występowanie przeciwko samemu Stwórcy. kwiatek
kwiatek Zachować godność człowieka to pozostać wewnętrznie wolnym nawet w warunkach zewnętrznego zniewolenia. Pozostać sobą - żyć w prawdzie - to jakieś minimum, aby nie zmazać w sobie obrazu dziecka Bożego
Zachować godność to być sobą w każdej sytuacji życiowej. To stać przy prawdzie, choćby miała ona wiele kosztować. Bo prawda wypowiadana głośno kosztuje. Tylko za plewy się nie płaci. Za pszeniczne ziarno prawdy trzeba zapłacić. Każda rzecz, każda sprawa wielka musi kosztować i musi być trudna. Tylko rzeczy małe i liche są łatwe. kwiatek
kwiatek Sprawiedliwość to przyznanie każdemu należnych praw. To godziwa zapłata za godziwą pracę. To niemożność wyrzucenia z pracy czy pozbawienia stanowiska za to, że ktoś chce inaczej dobra Ojczyzny.
Zachowanie godności to życie zgodne z sumieniem. To budzenie i kształtowanie w sobie sumienia prawego. To dbanie o sumienie narodowe. Bo wiemy, że gdy sumienie narodowe zawodziło, dochodziło do wielkich nieszczęść w naszej historii. Jednak gdy sumienie narodowe zaczynało się budzić, ożywiać się poczuciem odpowiedzialności za dom ojczysty, wtedy następowało odrodzenie narodu. Tak było w czasie zrywów powstańczych. Tak było podczas powstania styczniowego, tak było i w czasie "Solidarności". kwiatek
kwiatek W każdym człowieku jest ślad Boga. Zobacz, bracie, czy nie zamazałeś go w sobie zbyt mocno. Bez względu na to, jaki wykonujesz zawód, jesteś człowiekiem. Aż człowiekiem.
Konieczna jest odnowa prawdy, jeśli się chce, żeby jednostki, grupy i narody nie wątpiły w siłę pokoju i nie zgadzały się na nowe formy przemocy. kwiatek
kwiatek Wolność jest nam przez Boga nie tylko dana, ale jednocześnie zadana, tak też jest i z godnością człowieka. Jest nam ona zadana na całe życie. I od nas zależy, czy ten dar godności dziecka Bożego doniesiemy do samego końca naszej życiowej drogi
Życie ludzkie i życie narodu jest jak gleba: gdy rzuca się w nią plewy, zbiera się chwasty, a gdy rzuca się ziarno prawdy, miłości, poszanowania ludzkiej godności, zbiera się plon, i to plon obfity. kwiatek
kwiatek Prawych obywateli nie produkuje się w fabrykach, ale [rodzą się oni] pod sercem matek i pod okiem prawdziwych wychowawców, dla których wzorem dobrego nauczyciela jest Jezus Chrystus.
Jesteśmy spadkobiercami tych, którzy ust swoich nie zamknęli, gdy chodziło o ważne sprawy narodu. Dlatego i my zamykać ust nie możemy, gdy idzie o wychowanie młodego pokolenia, które w niedalekiej przyszłości na swoich barkach poniesie losy domu ojczystego. kwiatek
kwiatek Tylko naród wolny duchowo i miłujący prawdę może trwać i tworzyć dla przyszłości, tak jak tworzyli przyszłość powstańcy padający na polach bitew czy wieszczowie, którzy patrzyli daleko w przyszłość. Słowacki na przykład, żyjąc na wygnaniu, zdołał w przyszłości Polski, której przecież wtedy nie było na mapie Europy, wypatrzyć Polaka na tronie świętego Piotra.
Kultura narodu to również jego moralność. Naród chrześcijański musi kierować się sprawdzoną przez wieki moralnością chrześcijańską. Nie jest mu potrzebna tak zwana moralność laicka, bo jest ona bez oblicza i bez nadziei, stwarza zagrożenie dla wartości duchowych narodu i osłabia te siły, które stanowią o jego jedności. kwiatek
kwiatek Odsuwanie dzieci od prawdy chrześcijańskiej, która od wieków jest związana z polskością, jest odsuwaniem ich od polskości, jest po prostu procesem wynaradawiania. Szkoła musi dać dzieciom i młodzieży miłość Ojczyzny, dumę z kultury rodzimej.
W Polsce powojennej postanowiono, że Boga i Ewangelii nie będzie w życiu narodu, że szczególnie młode pokolenie będzie wychowywane bez Boga. Ale zapomniano, że Bóg wcale nie ma obowiązku stosować się do niczyich uchwał. kwiatek
kwiatek Pamiętajmy, że mocny jest lud, gdy w swoim życiu i w swojej Ojczyźnie buduje na prawdzie, miłości i solidarności serc i umysłów, w modlitewnym zjednoczeniu ze źródłem tych wartości, Ojcem ludów i narodów - Bogiem przedwiecznym.
Wykorzystano „Myśli wyszukane” wg wyboru ks. Jana Sachonia

Modlitwa
Jezusie, nasz Panie i Królu Królów, wzywaj do stawania w prawdzie objawionej w Słowie Bożym i obecnej w prawych sumieniach tych ludzi,
co obejmują władzę nad narodami i społecznościami.
Chroń nas przed zakusami dyktatorów, którzy nie chcą się liczyć z prawami człowieka i zasadami sprawiedliwości społecznej.
Uczyń w naszych czasach z Ks. Jerzego świadka rozpoznawalnego i naśladowanego w życiu politycznym naszej Ojczyzny i innych krajów, które nas otaczają. Amen.